Ciag dalszy, czyli po tym, jak nie udało się uczniom odtworzyć dialogu:
Cześć
Cześć.
Jedziesz na wakacje?
Jadę.
Gdzie jedziesz?
Jadę do....
Jedziesz do...? Super!
wyjaśniam po japońsku dlaczego im się nie udało ;-) (bo dialog długi, polski trudny, a polskie litery nie do przeczytania dla Azjatów ;-) Nie uwzględniłam opcji, że może nauczyciel słaby =P
Sis, nie zebym wiele zrozumiala (choc oczywiscie wylapywalam znane mi slowka 'hai' i 'sodes') ale uwazam ze slusznie nie uzwglednilas opcji ze nauczyciel byl slaby, gdyz jak wspomnialam w komentarzu ponizej dialog taki powinna opanowac kazda przecietnie inteligentna istota! Wiec nie watp w swoj talent pedagogiczny tylko szukaj madrzejszych uczniow. Buziaczki. A&M
OdpowiedzUsuńO rrrrrrrannnnny, Ada, jak Ty mówisz po japońsku!!!
OdpowiedzUsuńRóżnica miedzy "wiedzieć" a "doświadczyć" (tu: usłyszeć) jest jednak porażająca... Jestem pełna głębokiego podziwu i szacunku.
I nawet śmiejesz się po japońsku!!! Szok!!!